czwartek, 18 lipca 2013

Nowoczesne metody przenoszenia danych

Ciągłe zmiany, ciągły ruch – któż jest w stanie za tym nadążyć. Całkiem niedawno kolekcjonowało się kasety magnetofonowe oraz nagrywało co ciekawsze filmy na VHS’ach z telewizji, a teraz już przydałoby się przestawić z przestarzałych płyt DVD na BlueRay. Większość z nas nie zdaży tego nawet dokonać – producenci i wydawcy mają to coraz ciekawsze pomysły na przenoszenie danych i formy wydawania filmów, muzyki czy swoich prywatnych rzeczy, dla wygody konsumenta oraz własnego zarobku.

Kasety magnetofonowe, video VHS, minidisc, które odeszły do lamusa - aż w końcu płyty CD, DVD i rosnące w siłę BlueRay. Tak malują się ostatnie dekady rozwoju przemysłu wydawniczego i fonograficznego w branży muzyki, filmów i danych. Lecz co niesie ze sobą przyszłość - zarówno w formie treści, nośników i wyglądu?

Obecnie najpopularniejszą formą przenoszenia danych z muzyką, filmem bądź grą są płyty CD i DVD – ich produkacja, zadruk, nagranie oraz wydanie w eutui lub coraz modniejszych digipackach są stosunkowo tanie. Spójrzmy prawdzie w oczy – wydając niemałą jak na polskie warunki kwotę 25 – 70 złotych za jeden egzemplarz miło jest nacieszyć swoje oczy widokiem płyty w ładnym opakowaniu na półce. Ma to swoje plusy i minus – wizualne są z pewnością tym plusem. Przy sporym rozwoju technik druku cyfrowego, offsetowego oraz uszlachetniania druku efekt może byćm bardziej niż zaskakujący.

Na dzień dzisiejszy wiele drukarni oferuje możliwość wydania swojej edycji płyty w dowolnej formie, łącznie z wydrukiem i produkcją etui czy digipack oraz zadrukiem i nagraniem danych na CD lub DVD już od niewielkich ilości – a koszty tego nie są wcale wygórowane. Daje to ogromne możliwości dla początkujących muzyków czy zespołów, których bez sponsora nie stać na wydanie swojej płyty w większym nakładzie, a promocja własnej muzyki ładnym wydaniem Epki lub płyty zachęca odbiorców i nastawia pozytywnie.

Większość z nas jednak słucha muzyki na swoich komórkach, czy mp3 – co wymaga konwersji źródła na dany format. Tutaj pojawiają się schody, niezbyt wysokie ani strome, ale jednak. Coraz cześciej ludzie decydują się ściąganie plików muzycznych i nie mówimy tutaj o karygodnym piraceniu i łamaniu prawa. Liczne strony oferują nam wirtualny zakup albumu, którego cena nie odbiega wcale od materialnej wersji tejże rzeczy. Tak samo jest z książkami oraz grami. Te ostatnie coraz częściej zakupuje się i gra poprzez platformę Steam – jednak czy to jest przyszłość? Paru wykonawców muzycznych odważyło się na śmiały krok – wydanie płyty na pamięci przenośnej albo na karcie pamięci miniSD – jest to jeden z możliwych kierunków rozwoju tej dziedziny branży. Odtwarzacze mp3 i komórki najczęściej są wyposażone w czytnik kart miniSD, więc teoretyczna produkcja i wydawanie płyty z dodatkowymi materiałami na niej wydaje się być bardzo korzystna. Jednym z problemów jest, czy taka karta pamięci ma być zabezpieczona przed zapisem innych danych i służyć tylko do odczytu, czy działać normalnie. Prawda – cena hurtowa takiego nośnika danych jest znacznie większa niż płyty CD lub DVD, jednak wciąż stopniowo maleje i możliwe, że dojdzie do pułapu, który gwarantowałby zysk przy wydaniu materiału.

A jak wyglądałoby to od strony wydawniczej? Naszym zdaniem korzystniej – nagrywanie danych w firmach fonograficznych trwałoby znacznie krócej niż wypalanie danych na płytach.Istniałaby też możliwość dogrywania, zmiany lub bezproblemowa forma dodatków. Już teraz zadruk ozdobny, wydawniczy czy reklamowy na tego typach nośników, głównie na pendrive’ach nie jest problemem. Różne firmy oferujące druk cyfrowy proponują liczną formę zadruku ozdobnego, reklamowego oraz w celach wydawniczych na płytach CD, DVD, BlueRay, pendrive’ach oraz ich wydawanie, czyli wydruk i produkcja okładek do etui, digipacków oraz nagrywanie danych. 
Jest też jeszcze jeden aspekt sprawy, który obecnie zdaje się decydować o wyższości płyt CD/DVD nad pamięciami typu flash – archiwizacja. Dane zapisane na płytach, o ile dobrze je traktować, wytrzymują znacznie dłużej i są trwałe. Nie jest to jednak problem nie do pokonania.

Ciągle postępująca miniaturyzacja i ulepszanie sprzętu służącego do odtwarzania muzyki i filmów zmusza świat do postępu. Obecnie kupując film na DVD lub płytę zespołu na CD większość z nas konwertuje dane z tej formy na pliki AVI lub MP3- na potrzeby tabletów, komórek lub odtwarzaczy mp3, dlatego nie jest trudno wyciągnąć wnioski, że w niedalekiej przyszłości czekają nas zmiany.  Miejmy tylko nadzieje, że producenci nie odejdą od materialnej formy zapisu danych stawiając na platformy typu Steam – czy to płyta DVD, digipack, czy ładnie zadrukowana karta miniSD lub pendrive w ozdobnym opakowaniu, zawsze cieszy nas bardziej niż świadomość, że posiada się zakupiony egzemplarz filmu lub zespołu gdzieś daleko, na serwerach na Karaibach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz